sobota, 16 marca 2013

Legia Warszawa- Górnik Zabrze 3:0

Wczoraj o 20.45 Legia grała u siebie z Górnikiem. Sprzedanych zostało 21 tysięcy biletów, z czego czterem tysiącom dupy za bardzo zmarzły (Pazie, Pazie na razie), a i goście mieli dopisać wypełniając szczelnie sektor. Krótko mówiąc szykował się ciekawy kibicowsko wieczór. Chyba każdy z nas wychodził z taką myślą w piątkowy wieczór na Łazienkowską. 

Już na początku podróży przygody. Dwóch gości od nas pałują za rzucanie petardami (warto podkreślić, że jednym psem, który był na tyle mocny, aby użyć pałki był typ w kominie, brawo za odwagę!), następnie eksmisja z autobusu na Powiślu z nikomu nie znanych powodów i droga na stadion z eskortą. Po drodze zwinęli 3 małolatów za przechodzenie na czerwonym świetle. Brak słów. 

Wejście na stadion szybkie i sprawne (sic.!). Na trybunach niespodzianka- brak kibiców gości. Po krótkim wywiadzie dowiadujemy się, o co chodzi i po raz kolejny dostrzegamy skrajną głupotę policji. Ich podejście do ludzi, którzy zapierdalają 350 km, wydając własne pieniądze i poświęcają swój czas jest skandaliczne. Koniec końców Górnik nie wchodzi na sektor. A szkoda. Biorąc pod uwagę, że większość ekip, które nas odwiedzają dobijają góra do 500 głów, wizyta Zabrzan mogłaby być bardzo ciekawa. 

Nasz doping stał na niezłym poziomie. Szczególnie dobrze wychodziły piosenki: „Tylko Legia” oraz w drugiej połowie „Hej Legia Gol”. Zadebiutowała również przyśpiewka „Od kołyski aż po grób”, która brzmiała nawet nieźle, choć troszkę nierytmicznie. Debiut zalicza również nowa flaga z podobizną legendarnego Kazika. Na młynie pojawiła się selekcja. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Już od dawna było widać, że w centralnym punkcie Żylety pojawiają się ludzie, którzy nigdy nie powinny się tam znaleźć. Nadszedł najwyższy czas aby to zmienić. Wielkie 5 dla WF. 

Po meczu po raz kolejny psiarnia szaleje. Na Rozbracie zawijają dwóch typów. Jednego za race, drugiego za próbę obrony kumpla. 

Reasumując wieczór udany, choć nie można przejść obojętnie obok zachowania policji, która szalała tak, jakby dostała cioty, albo im 13 obcięli. A pomyśleć, że gdy byłem dzieciakiem chciałem nosić niebieski mundur . No cóż młody i głupi. Teraz wiem, że nigdy nie zejdę na psy. 

A.C.A.B. 

TLT

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz